Zwolnionej z TVP w 2010 roku Monice Richardson bardzo zależało na powrocie na antenę. Celebrytka ciężko znosiła brak zainteresowania jej osobą. Zwykle nie trzeba jej zachęcać, by zdradziła intymne szczegóły swojego życia, w tym seksualnego, więc można się domyślać, jak bardzo doskwierało jej to, że nie może się nikomu zwierzyć. Odkąd stacja TTV wyrzuciła ją z pracy, prezenterka pozostawała na przymusowym odwyku od mediów. Jej kochankowi bardzo to odpowiadało, bo przynajmniej nie miała gdzie zwierzać się z ich porannego seksu. Tym trudniej zrozumieć, dlaczego ostatecznie Zbigniew Zamachowski uległ Monice i zdecydował się prowadzić wraz z nią piątkowe wydania Pytania na śniadanie.
Przekonały go chyba pieniądze. Jak donosi Fakt, za jeden odcinek każde z nich otrzymuje po 5 tysięcy złotych. To sporo jak na 3 godziny wdzięczenia się do kamery. Jak łatwo policzyć, dzięki posadom w telewizji śniadaniowe domowy budżet Moniki i Zbyszka zasili 40 tysięcy złotych miesięcznie. A jeśli w miesiąc wypada 5 piątków to jeszcze więcej. Dla Zbyszka, płacącego wysokie alimenty na czwórkę swoich dzieci to widocznie kwota nie do pogardzenia. Przypomnijmy: Będzie płacił żonie 18 TYSIĘCY miesięcznie!
Okazuje się, że z finansami telewizji publicznej nie jest jednak tak źle, jak mówiono. Wprawdzie czasy, gdy Kayah dostawała 26 tysięcy za jeden odcinek (!) The Voice of Poland, przeszły już do historii, jednak, jak informuje tabloid, gwiazdorskie kontrakty nadal się zdarzają. Piotr Kraśko zarabia 40 tysięcy złotych miesięcznie, a kochliwy pogodynek Jarosław Kret - 25 tysięcy...